Ślub Agaty i Tomka odbył się na tyłach restauracji L’Entre Villes znanej z wyśmienitej kuchni i eklektycznego, zaprojektowanego w najmniejszym calu wnętrza. Prośbę o niefotografowanie ceremonii i wyłączenie urządzeń elektronicznych wypisałam podobnie jak pozostałe komunikaty skierowane do gości na transparentnych, akrylowych planszach. Ręcznie wypisany plan usadzenia gości zawiesiliśmy na naszym miedzianym stelażu nawiązującym do miedzianej pergoli, pod którą Młoda Para miała swoje zaślubiny. Pergolę zaprojektowaliśmy tak, aby jej montaż był możliwy w przeciągu pół godziny w pojedynkę!
Bogate wnętrze lokalu prosiło się o minimalizm pozostałych środków dekoracyjnych. Wspólnie z Parą Młodą postawiliśmy na odważny akcent kolorystyczny: czerń świec i wynajętych na tę okoliczność materiałowych serwetek. Brak obrusów pomógł wyeksponować przepiękne drewniane blaty stolików i dał grać pierwsze skrzypce oryginalnym roślinom i kwiatom w prostych, ręcznie wykonanych formach, terrariach florystek Moniki i Marty, znanych jako Nagietki. Co ciekawe część roślinek było wynajętych, co pomogło Parze choć trochę obniżyć koszta usługi florystycznej. Aby na wąskich stołach nie przytłaczać mnogością dekoracji (ale i zaoszczędzić na kolejnym druku w duchu #lesswaste;)) zdecydowaliśmy się na minimalistyczne i spersonalizowane menu, które pełniły jednocześnie funkcję winietek. Wierzę, że udało nam się wspólnymi siłami osiągnąć nie tylko elegancką i klasyczną, ale również intrygującą stylizację.